A+ A A-

Wyrwać się jak filip z konopi, czyli konopie w kulturze ludowej Słowian

W tej zielonej, pachnącej i gęstej krzewinie, Koło domu, jest pewny przytułek zwierzynie I ludziom. Nieraz zając zdybany w kapuście skacze skryć się w konopiach  bezpieczniej niż w chruście, bo go dla gęstwy ziela ani chart nie zgoni, ani ogar wywietrzy dla zbyt tęgiej woni. W konopiach człowiek dworski, uchodząc kańczuka lub pięści, siedzi cicho, aż się pan wyfuka. I nawet często zbiegli od rekruta chłopi, gdy ich rząd śledzi w lasach, siedzą śród konopi.
Czytaj dalej...
Subskrybuj to źródło RSS