A+ A A-

Domowa uprawa - ile to kosztuje?

O tym, że uprawa w domu – tam, gdzie pozwala na to prawo, rzecz jasna - jest opłacalna, wiadomo nie od dziś. Ile w rzeczywistości kosztuje domowej produkcji susz? Policzyliśmy. Ze względu na panującą za oknem aurę, poniższe zestawienie dotyczyć będzie jedynie uprawy indoor, czyli pod sztucznym oświetleniem. 

 Koszty związane z uprawą można zasadniczo podzielić na pięć grup:

# jednorazowy wydatek na sprzęt, który posłuży nam lata (box, wentylator, odbłyśnik)
# akcesoria, które ulegają naturalnemu zużyciu (lampy, filtry)
# nawozy
# nasiona
# prąd

Niektóre elementy wyliczanki są absolutnie obowiązkowe, bez innych można się czasem obejść. Dostosowując się do różnych możliwości i oczekiwań poszczególnych growerów, prześledziliśmy koszty związane z uprawą w dwóch scenariuszach: ekonomicznym i optymalnym. Na potrzeby zestawienia korzystaliśmy z produktów i cen obowiązujących w sklepie z akcesoriami do domowej uprawy ziół i warzyw – www.domowauprawa.pl .

Prąd – tego nie przeskoczymy. Lampy i wentylatory pochłaniają spore ilości energii i jak byśmy nie czarowali, musimy się liczyć z wyższymi rachunkami za prąd. Na potrzeby teksty założyliśmy cenę 60 groszy za kWh – w różnych zakątkach Europy może to wyglądać inaczej. Najprostszą metodą wyliczenia średniej ceny kilowatogodziny w waszym domu jest podzielenie rachunku przez ilość zużytych jednostek energii (liczenie na podstawie taryfy jest złudne – na cenę prądu składa się kilka różnych, zmiennych opłat).

Cztery tygodnie fazy wzrostu po 18 godzin na dobę to ok. 500h. Kolejne +/- siedem tygodni kwitnienia przy oświetlaniu 12/12 daje kolejne 600h. Razem na cykl trzeba liczyć 1100h pracy lamp. Dla uproszczenia, pobór prądu wentylatora można oszacować na dodatkowe 10% tego, co potrzebuje lampa. Przy 400 Wattach daje to nam średnio 484 kWh, czyli około 300zł na cykl. Stosując oświetlenie 600W na prąd trzeba zarezerwować około 450zł.

1) Oszczędnie wcale nie znaczy tanio

„Na tanie rzeczy stać tylko ludzi bogatych” - coś w tym jest. Oszczędzanie na sprzęcie i nasionach odbija się negatywnie na plonach. Niestety nie każdego stać na profesjonalny zestaw startowy i najlepsze dostępne nawozy. Ten scenariusz zakłada korzystanie z nasion drugiej generacji od zaprzyjaźnionych growerów lub z otwartej pestki.

Mając do dyspozycji ograniczony budżet, możemy zdecydować się na:

  • # tańszego boxa (DarkStreet 90)
  • # jedną lampę na fazę wzrostu i kwitnienia (HPS SunMaster 400 Dual)
  • # standardowy odbłyśnik
  • # analogowy balast


Zestaw taki, razem z odpowiednim wentylatorem, filtrem i akcesoriami, można dostać za ok. 1500zł. Sama lampa to koszt ok. 130zł, proponowany filtr 160zł – oba warto wymienić po około 2 cyklach. Podstawowy zestaw nawozów Advanced Nutrients (Bloom-Grow-Micro) za ciut ponad 100zł powinien nam wystarczyć przynajmniej na 2 cykle (zużycie mocno zależy od ilości roślin, częstotliwości podlewania itd.)
W sumie mamy 1200zł jednorazowego wydatku, 200zł na cykl na lampy, filtry i nawozy i 300zł na prąd. Na jakie plony można liczyć w takim układzie? Początkujący i średnio-zaawansowany hodowca może uzyskać około 250 gramów suszu na cykl. Już po roku uprawy, nawet uwzględniając początkowy wydatek, daje to zaledwie 3-3,5zł za gram czystego suszu średniej mocy.

2) W sam raz

Jeśli możemy pozwolić sobie na odrobinę większy wydatek na początku, warto zastanowić się nad dodatkowymi zakupami:

  • # solidniejszy box (np. Home Box)
  • # lepszy odbłyśnik (CoolTube, 97%)
  • # oddzielne lampy na fazę wzrostu i kwitnienia (HPS/MH 400W)
  • # cyfrowy układ zasilający (Lumatek)
  • # gatunkowe nasiona


Za taki półprofesjonalny zestaw będziemy musieli zapłacić niecałe 2800zł, z czego 400zł to cena filtra (żywotność ok. 3-4 cykle) i 300zł za lampy (+/- 3 cykle). Przy takim setupie i odrobinie wprawy można liczyć na 300-400-gramowe zbiory. Pomijając wydatki na start, 1 sztuka będzie nas kosztować niewiele ponad 1zł. Uwzględniając początkową inwestycje, po trzech latach płacimy raptem 2-3zł za gram.

W tym miejscu warto wspomnieć o roli dodatkowych nawozów i odżywek dla roślin. Korzystanie ze specjalistycznych mieszanek, które zapewniają spełnienie wszystkich zachcianek naszych krzaczków, istotnie przekłada się na wielkość i jakość uzyskiwanych przez nas plonów. Efekty są widoczne bez względu na rodzaj zastosowanego sprzętu i zależą raczej od umiejętności growera – stąd nie zostały uwzględnione w niniejszym zestawieniu (oprócz standardowego zestawu składników odżywczych). O kosztach i efektach zaawansowanych systemów nawożenia przeczytasz w następnym numerze!

Jeśli mamy to szczęście znajdować się w jurysdykcji systemu, który nie penalizuje uprawy konopi indyjskich, mamy do wyboru zakupy na czarnym rynku w cenie 25-35zł za 0,7grama czegoś, co być może kiedyś stało obok marihuany, 7-12euro za gram w coffeeshopie lub 2-3 zł i ogrom radości z obcowania z rośliną z własnej uprawy. Wybór należy do Ciebie*

*Niestety, nie tylko do Ciebie. Za czytelników w Polsce wybrał Kochany Ustawodawca, który za uprawę konopi przewiduje karę pozbawienia wolności do lat 3. Z tego względu zamieszczone w niniejszym zestawieniu informacje należy traktować jako czysto naukową dywagację/pieśń przyszłości/porady dla emigrantów (niepotrzebne skreślić)

Artykuł z 43 numeru Gazety Konopnej SPLIFF

(Maciej Kowalski)

Oceń ten artykuł
(28 głosów)
Więcej w tej kategorii: « Kolor purpury Gdzie te chłopy? »