Logo
Wydrukuj tę stronę

Sekrety podłoża uprawowego

Organiczna uprawa konopi indyjskich bazuje na produkcji łatwo przyswajalnych związków odżywczych przez pożyteczne grzyby, bakterie i inne organizmy zamieszkujące podłoże. Tego typu hodowla wymaga mniej pracy, niż ta oparta na nawozach chemicznych, natomiast plony są naturalne i ekologiczne przy zerowej zawartości toksyn. W poniższym artykule postaramy się wytłumaczyć podstawowe procesy zachodzące w podłożu uprawowym i w jaki sposób wpływają one na ostateczne efekty uprawy.

W środowisku naturalnym, ziemia zasilana jest w substancje odżywcze poprzez zrzucane przez rośliny liście, odchody dzikich zwierząt a także ich rozkładające się truchła. Organiczne resztki pochodzenia roślinnego i zwierzęcego dosłownie „znikają”, stając się pożywieniem dla roślin. W naturze nic się nie marnuje. Rośliny leśne nie potrzebują żadnych dodatkowych nawozów czy podlewania. Las karmi się sam. Organicznie.

Są zasadnicze różnicie pomiędzy takimi naturalnymi ekosystemami, a kultywacją roślin przez człowieka. Przede wszystkim, w tej drugiej to człowiek decyduje, jakie rośliny gdzie mają wzrastać. Inne rośliny wyrosłe w konkretnym miejscu uznawane są za chwasty. Te ludzkie wybory nie zawsze są optymalne pod względem panujących w danym miejscu warunków. W wielu wypadkach, naturalnie wyrosły by w danym miejscu zupełnie inne gatunki roślin.

Kolejną znaczącą różnicą jest fakt, że owoce lub całe rośliny są w czasie zbiorów przez człowieka usuwane. W lesie stały by się one po opadnięciu lub śmierci pokarmem dla innych roślin. W uprawach prowadzonych przez człowieka, ten konkretny czynnik rekultywujący glebę zostaje wyeliminowany, przez co staje się ona jałowa i pozbawiona składników odżywczych, w efekcie powstaje potrzeba sztucznego nawożenia.

Nawóz
Hodowca ma generalnie dwie możliwości aby nakarmić swoje rośliny. Pierwszą opcją jest nawożenie roślin nawozami sztucznymi. Najczęściej są to nawozy typu NPK, zawierające łatwo przyswajalne pierwiastki azotu (N), fosforu (P) oraz potasu (K). To jest prawdziwy luksus dla korzeni. Nie potrzebują się wiele starać ani intensywnie rozwijać aby zdobyć pokarm. W efekcie więc rozwój korzeni zostaje mocno spowolniony. W końcu nie potrzebna jest ich rozwinięta sieć, jeśli pokarm regularnie dostarczany jest od góry. Roślina staje się rozleniwiona, bezczynna i w efekcie podatna na choroby i mało odporna na szkodniki. Jeśli w okolicy pojawi się patogenna bakteria lub grzyb, taka osłabiona roślina bardzo szybko może się zarazić. Wtedy hodowca zwalcza patogeny za pomocą pestycydów.Dobre rozwiązaniem są nawozy BIOTABS

Organiczny
Druga opcja jest bardziej naturalna. Biomasa usuwana w trakcie zbiorów zostaje uzupełniona z innych źródeł. W lasach odpady organiczne zostają rozłożone przez dżdżownice, insekty, pierwotniaki, nicienie, grzyby i bakterie. Oczywiście cześć tej biomasy staje się dla nich pokarmem. Pod ziemią insekty zjadają mikroby, a mikroby zjadają siebie nawzajem. W tym procesie zjadania i bycia zjadanym, powstają fekalia i inne substancje, które są wartościowym pożywieniem dla wielu roślin, ponieważ są pełne amonu, azotu, fosforu i wielu innych minerałów.

Odchody dżdżownic są uważane za żyzny obornik. Osobnik tego gatunku dziennie zjada równowartość swojej masy w biomasie i większość z tego wydala. Dżdżownice żyjące pod polem lub lasem wielkości boiska do piłki nożnej produkują około dwa tysiące kilogramów obornika dziennie. Zupełnie za darmo!

Grzyby rozkładają ciężkostrawne dla roślin drewno, a także kawałeczki skał w glebie za pomocą swoich enzymów. Rozpuszczają związki mineralne na łatwo przyswajalne dla roślin chelaty. To samo tyczy się bakterii w ziemi, one jednak preferują materię organiczną, która jest łatwiejsza do rozłożenia. Bakterie to ulubiony pokarm dla pierwotniaków, jednokomórkowców zamieszkujących glebę. Pierwotniaki z kolei są ulubioną pozycją w menu nicieni. Zdrowe podłoże kipi wręcz życiem!

Jak wspomniano wcześniej, w naturalnym podłożu pokarm dla roślin powstaje poprzez aktywność różnego rodzaju mikroorganizmów. Niezbędna tutaj jest pojawiająca się każdej jesieni biomasa, taka jak opadłe z drzew liście. Pod ziemią powstaje organiczna materia zwana humusem, powstała z nie do końca rozłożonej materii organicznej. Jest to swego rodzaju półprodukt, z którego może powstać pokarm dla roślin. Jest swoistą spiżarnią na ciężkie czasy. Grzyby i bakterie żywią się humusem i rozkładają go na związki proste. Nie dzieje się to oczywiście w trybie natychmiastowym, tylko jest rozłożone w czasie. Korzystają na tym zarówno wspomniane mikroby, jak i rośliny, które mogą absorbować łatwo przyswajalne pożywienie.

Trening zwiększa siłę
Naturalny sposób odżywiania roślin jest mniej bezpośredni niż nawozy sztuczne. Roślina musi wykonać swoja część pracy, aby uzyskać niezbędne pożywienie z podłoża. W ten sposób powstaje odporny na różne nieprzyjemności, mocno rozgałęziony system korzeniowy. Ponadto pożyteczne grzyby i bakterie produkują naturalne antybiotyki i witaminy, które jeszcze wzmacniają system odpornościowy rośliny. Ten powolny, niewygodny, organiczny sposób odżywiania jest odpowiedzialny za rozwój zdrowych i odpornych drzew, ziół itp.

Organizmy glebowe
Organizmy glebowe to zbiorowa nazwa dla grzybów, bakterii, pierwotniaków, nicieni, owadów i dżdżownic. Obfita w urozmaicone składniki odżywcze gleba zapewnia roślinom wszystko, co niezbędne, aby przeżyć. Obecność roślin przyciąga wiele mikrobów które gromadzą się w odległości kilku milimetrów wokół korzeni zwabione poprzez wydzielane cukry będące jednym z  podstawowych składników odżywczych dla drobnoustrojów. Oznacza to, że w okolicach korzeni roślin, tzw „ryzosfera”,  może być nawet sto razy bardziej obfitująca w organizmy niż w glebie pozbawionej roślinności.

Symbioza, czyli razem raźniej
Symbioza to relacja polegająca na współpracy pomiędzy dwoma lub trzema organizmami, na której to wszystkie strony korzystają. Ważnym symbiontem dla roślin jest mikoryza, czyli pożyteczna grzybnia, która współpracuje ze strefą korzeniową. Korzenie dostarczają mikoryzie cukrów, w zamian grzyby za pomocą swojej rozbudowanej sieci strzępek dostarczają im składników odżywczych, takich jak np. fosfor, który roślinie jest trudno wydobyć z podłoża samodzielnie. Odbywa się to w dość specyficzny sposób. Strzępki pełne składników odżywczych wwiercają się w korzenie, po czym zostają przez nie wchłonięte i strawione. Poprzez współpracę z mikoryzową grzybnią, powierzchnia chłonna systemu korzeniowego jest nawet dziesięciokrotnie większa, niż w wypadku jej braku. Mikoryza jest bardzo ważna dla wielu gatunków roślin.

Humus, czyli bufor
Trochę informacji na temat humusu, czyli próchnicy. Humus użyźnia ziemię. Warstwa próchnicy w glebie zapewnia idealne warunki do życia dla wielu mikroorganizmów. Dodatkowo pełni ważną rolę bufora wody, działa trochę jak gąbka. W czasie deszczu, humus absorbuje duże ilości deszczówki, po czym uwalnia ją bardzo powoli, co zapewnia roślinom rezerwę wody na ewentualny okres suszy. Pełni także istotną role w regulacji poziomu pH w podłożu.

Kompost, narzędzie bio-uprawy
Kompost może być odpowiedzią hodowcy na problem wyjałowienia gleby przez rośliny „wyjadające” z niej substancje organiczne. Można powiedzieć, że zbiory plonu z roślin zaburzają naturalny cykl, w którym materia organiczna oddawana jest z powrotem do gleby. Dzięki umiejętnemu kompostowaniu można ten cykl odtworzyć. Kompost to inaczej materia organiczna pochodzenia roślinnego i zwierzęcego. Odpady ogrodowe, kuchenne i inne naturalnego pochodzenia  po poddaniu procesowi biodegradacji, czy to na pryzmach kompostu, czy w specjalnych systemach, zamieniają się w luźną, brązową, pachnącą, świeżą, ziemną substancję. Ogrodnicy stosujący bio uprawę, mogą następnie uzupełnić składniki odżywcze w glebie, poprzez wzbogacenie jej warstwą takiego kompostu.
Tak przygotowana gleba powinna zawierać dostateczną ilość pożywki dla roślin. Wedle uznania można taką mieszankę dodatkowo „usprawnić” poprzez dodanie pożytecznych kultur bakterii, grzybów i innych organizmów glebowych. Im bardziej zróżnicowane jest środowisko organizmów glebowych, tym lepszy wzrost roślinności. To one bowiem przetwarzają kompost na próchnicę. Kompostowanie przywraca balans w glebie, zaburzony przez wyciągnięcie z  niej tego co najlepsze wraz z plonem. Stosowanie kompostu pozwala osiągnąć warunki glebowe bardzo bliskie do tych występujących w naturze.

Pestycydy – zwijanie zamiast rozwoju
W warunkach uprawy organicznej pestycydy znajdują znikome zastosowanie. Rośliny pochodzące z bio uprawy mają dość siły i odporności do odparcia ataków wszelkich patogenów, bez konieczności stosowania dodatkowych „trucizn”. Nie ma wątpliwości, że pestycydy są szkodliwe dla gleby. Organizmy glebowe jak bakterie, grzyby i inne organizmy zanikają w obszarach gdzie stosowane były pestycydy. Czasem naturalne substancje mogą z powodzeniem zastąpić toksyczne chemikalia, kiedy chcemy zwalczać szkodniki lub choroby. Natura radziła sobie samodzielnie, a rośliny porastały całą planetę, na długo zanim człowiek stąpał po ziemi. Matka natura ma więcej doświadczenia w kwestii funkcjonowania roślin niż ludzkość będzie posiadała kiedykolwiek. Uprawa roślin jest pewną formą ingerencji w naturę, jednak jeżeli będziemy postępować zgodnie z zasadami przyrody, hodowcy mogą uniknąć przerwania naturalnego cyklu. Dzięki takim zabiegom mamy możliwość cieszenia się naturalnym plonem wolnym od toksyn i zanieczyszczeń a szkodliwa ingerencja człowieka w naturę jest minimalizowana.

Artykuł z #55 numeru Gazety Konopnej SPLIFF


Autor: Karel Schelfhout & MIG

Oceń ten artykuł
(5 głosów)
Copyright 2013 Spliff | Strony internetowe Trojka Design