A+ A A-

Polska Wojna z Narkotykami

11 maja o godz. 6.00 w małym pomorskim miasteczku Wolin Policja oraz oddziały antyterrorystyczne osiągnęły imponujący sukces propagandowy w walce z niezwykłymi zagrożeniami: kilkoma szybami (rozbite strzałami z broni palnej), bramą wjazdową (staranowana) oraz dwoma podwórkowymi psami, w tym półrocznym szczeniakiem (jeden z tych drapieżnych złoczyńców nigdy już nie merdnie złowieszczo ogonem, drugi na całe życie popamięta rany postrzałowe).

 

Triumf ten osiągnięto dzięki zaskoczeniu oraz użyciu ostrej amunicji. Herszt tej szajki, do której należały również ostrzelane drzwi i ściany, ponury zbrodniarz, 19-letni Daniel S., wzięty został żywcem podczas przebywania w objęciach Morfeusza. Jego matka nie zdążyła otworzyć wejścia, co planowała uczynić wobec przeważających sił militarnych Sprawiedliwości, słowem – nikt nawet nie ośmielił się stawić oporu.

Terrorysta Krwawy Daniel, jak pieszczotliwie pozwoliliśmy sobie nazwać tę podłą kreaturę, nie zasługiwał, żeby się z nim cackać. Podejrzewają go, że dwa lata temu dokonał nielegalnej transakcji sprzedaży narkotyku marihuany. Kwota tej przestępczej operacji opiewała na 30 PLN. Podobno mógł posiadać  broń palną. Jak się okazało, miała to być... wiatrówka, znaleziona wszak przy innej osobie i w innym miejscu! Świadczy to niewątpliwie o nieprzeciętnych zdolnościach konspiracyjnych Krwawego Daniela, przy którym nie odnaleziono nic ciekawego, w szczególności „narkotyków” ani „broni”. Prokuratura zaprzecza, jakoby poleciła wysłanie antyterrorystów, natomiast rzecznik zachodniopomorskiej policji asp. Alicja Śledziona uważa, że akcja miała uzasadnienie. Pogratulujmy więc, Złoty Poniedziałek. Wiemy, że około połowy naszej pracy pobiera nasz wspólny budżet, w postaci samych tylko podatków dochodowych, akcyzowych i VATu (a są jeszcze kolejne), ale na szczęście razem zarządzamy właściwie tak potężną ilością pieniędzy. Sprawiedliwość i bezpieczeństwo są warte tej ceny. Wznieśmy toast godnym trunkiem: naszym dzieciom nie zagrozi już 19-letni terrorysta Daniel S., sprzedając im dwa lata temu marihuanę, narkotyk, w ilości za 30 złotych.  (l)

[O sprawie dowiadujemy się dzięki Gazecie Polskiej.]
Oceń ten artykuł
(0 głosów)