A+ A A-

Wywiad z Wojtkiem, właścicielem sklepu hemp.pl

SPLIFF: Jak powstała firma VF & Hemp.pl ?    WF: W roku 1994 na dobrej imprezie kumpel przyszedł w jakimś dziwnym t-shirtcie. Był on tak oryginalny ze spowodował pytania ze strony imprezujących. Skąd masz taki zakręcony podkoszulek ? Zapytało kilka osób. Okazało się ze w sklepach z art. dla plastyków można bez problemu kupić farby akrylowe do malowania na materiale i taką właśnie techniką został wykonany ww. t-shirt.
Stwierdziłem, że też taki muszę mieć i na następny dzień już byłem zaopatrzony w farby, pędzelki i chińskie koszulki. Najpierw malowałem dla siebie i znajomych, potem okazało się ze ludzie chcą je kupować. Ozdobiłem około 30-40 koszulek i ruszyłem w miasto z wiarą na zdobycie stałych odbiorców (sklepów) i zarobienia mnóstwa kasy.
 
Udało się ?

    Niestety życie szybko sprostowało marzenia. Sprzedaż była nieco mniejsza niż przewidywałem, ale nic, najważniejsze że mnie to cieszyło. W jednym ze sklepów, do których dostarczałem koszulki zobaczyłem fajne lufki i fajki wodne wykonane ze szkła żaroodpornego. Pierwsza moja myśl była taka: skoro są to farby do malowania na podkoszulkach to musza tez być farby do malowania po szkle. To był rok 1995 i w tych czasach produkty te były wręcz niemożliwe do zakupienia w sklepach. Malowanie na fajkach wodnych i lufkach oraz ich sprzedaż okazała się strzałem w dziesiątkę. To miało być tylko zajęcie tymczasowe jednak po kilku miesiącach okazało się, że można osiągnąć więcej i więcej i tak już zostało. Potem pojawiła się konkurencja, która motywowała mnie do dalszych działań.Pojawili się kontrahenci zagraniczni, potem sprawy GrowShopowe.

Tak też jest do dziś :)

Miałeś jakieś problemy w związku z prowadzeniem swojej firmy ?

    Tak: nerwy, nieprzespane noce, nieprzyjemne informacje w radiu i art. w gazetach na temat mojej firmy. Gdybym to zbierał i nagrywał to uzbierało by się niezłe pudło ;) Oprócz tego raz na jakiś czas wizyty i wezwania na policje, bo np. jakiś idiota powiedział że zakupił w mojej firmie nielegalne używki, lub sprzęt do uprawy.

    Wg. mojego znajomego z HanfJurnal w Niemczech tego nie ma a w razie wpadki tekst jest jeden: „Kupiłem w Castoramie albo w OBI, hmmm.. nie pamiętam”, no ale cóż, ten biznes w PL dopiero sie rozwija. Do tego dochodzi jeszcze zdobywanie zaświadczenie z prokuratury o tym ze można takie produkty sprzedawać w naszym kraju (idiotyzm). No i wieczny stres fundowany ze strony rządzących naszym krajem, (pewnie niedługo zgodnie z jakąś idiotyczną ustawą wszyscy będziemy się musieli tak samo ubierać i nie będzie wolno nosić np: niebieskich kapeluszy, a samobójcy będą pośmiertnie zamykani na 2 lata za spowodowanie strat moralnych u swoich bliskich !!!).

Eeehhhh....... , może jakoś to będzie.

Czego mogę Ci życzyć na przyszłość ?

Spokojniejszego rządu w PL, który sie skupi na budowaniu gospodarki a nie na np. wprowadzaniu mundurków szkolnych ;) i tworzeniu Czwartej RP. Takiego który rozumie że trzeba budować bogate i stabilne Państwo a nie marzyc o kolejnych rewolucjach. To oczywiście tylko moje marzenie

A więc życzę Ci tego

Dziękuję :)
 


    Firma VF jest najstarszym podmiotem gospodarczym zajmującym się na rodzimym rynku asortymentem tego typu. Stawiając pierwsze kroki w 1996 roku podjęli się eksploracji zupełnie w naszym kraju dziewiczej gałęzi handlu i produkcji, co czyni z nich zarówno pioniera, jak i prawdopodobnie najbardziej doświadczonego partnera w tej dziedzinie gospodarki.

    Na przestrzeni ostatnich lat udało im się zyskać wiele cennego doświadczenia dzięki ścisłej współpracy z wieloma podobnymi firmami z Europy zachodniej. Zdołali również wypracować profil usług najlepiej uwzględniający specyfikę polskiego rynku.
    Do ich głównych zajęć należy zaopatrywanie sklepów i hurtowni w akcesoria dla palaczy i "growerów" na terenie Polski, oraz import i eksport na terenie całej Europy, jak również sprzedaż detaliczna prowadzona poprzez sklep internetowy www.hemp.pl.
Oceń ten artykuł
(0 głosów)