A+ A A-

falowanie - Brylfest

Odkąd pojawiło się określenie nowa fala, jego znaczenie wpisuje się w różne domeny i dyscypliny. Najczęściej stosuje się je w odniesieniu do twórczości poetyckiej, której językiem jest niewidzialna muzyka, stanowiąca wehikuł myśli i wrażeń, jakie inaczej nie mogą dojść do głosu.
 
Przeniesiona w pozawerbalną sferę żyć zaczyna własnym życiem, zapominając o swym pochodzeniu. I trwa to aż do czasu spotkania z inną tajemnicą, stanowiącą odrębne ogniwo długiego łańcucha tej samej tradycji. Im bliżej źródła, tym odleglejsze od tego, co  powszechne, potoczne i na zewnątrz.
 
Kiedyś mnie zdumiewało, jak można być fanem jednej płyty. Zespoły nagrywają nowe wersje, a my słuchamy tylko pierwszej. Potem się okazało, że gramy ciągle to samo. Zmieniają się tylko możliwości realizacyjne, czasem instrumenty. To samo, co na grzechotce i na bębnie mogę zagrać na saksofonie. Ogarnąć tę tożsamość to pierwszy krok na drodze słyszenia i słuchania. Zasadniczo bowiem chodzi o zmysłowość jako źródło poznania. Tymczasem muzyka nie ogranicza się do wrażeń jednego tylko zmysłu.

Brylfest w nowej scenografii to zupełnie inne spotkanie muzyków, ich fanów i technologii. Trudno to wytłumaczyć komuś, kto nie wie o istnieniu takiej możliwości. Widząc, jak zmienia się miejsce i przemieszcza atmosfera, można mniemać, że festiwal osiąga rangę godną swego przedsięwzięcia. Zmiana sceny i od razu inna sceneria i scenografia. Fotografia to sztuka mizerna w stosunku do percepcji. Lecz też potrafi czasem coś pokazać. Kawałek świata na mgnienie oka dla świadectwa tego, co być by mogło w nieodległej przyszłości. Różnorodność wyrazów twarzy dawno już przekroczyła ilość masek i min, użytych na określenie uczuć. Mem, jako fragment owego wyrazu, odczytać się daje za każdym razem inaczej. Wojciech Siemion był bodaj jedynym aktorem, umiejącym dostosować frazę wiersza do rytmu i riddimu. Rzecz niby prosta, a wymaga sztuki aktorstwa. Trudna Młodzież, grająca utwory zespołów takich jak Kryzys, Brygada Kryzys, Izrćl, Falarek, 52um i własne, to nie tylko kolekcja przebojów, ale także gotowa propozycja listy. Miasto wpisuje się w tę listę na znak tego, że chodzi o punk. A nowa fala i rege to tylko dygresje. Novum stanowi to, że nie wspomina się tu o jazzie, albowiem ten, jako taki, nie miał nigdy nowej fali. Każde pokolenie to nowa fala jazzu. Preludium Op. 28 nr 4 grane przez McLaughlina jest rówieśnikiem wersji Jane Birkin, z czego naśmiewa się Judge Dread w swym przesławnym slamie, co jest powodem, że słuchamy tego teraz w tak oryginalnym brzmieniu, jakie przedstawia Chopin w Persji, prezentowany jako Muzyka Świata. Gdy dawniej nikt nie wiedział, co to znaczy world music, dziś każdy widzi to jako klasykę. Mówiąc o sprzedawaniu kultury mamy na myśli komercjalizację pojętą jako entertainment. Bo nawet rzeczy chwilowe i ulotne mają swoją klasykę. Mówiono też o falowaniu fluidów i widzimy, że fluid to taki poprzednik memu. Mając już takie minimum z łatwością docieramy do punktu, w którym spotykamy przedmiot nauk. Wizja  niszowej enklawy pozwala na magię i fantazję.

Oceń ten artykuł
(0 głosów)