A+ A A-

Nie po to, by łapać słońce

Junior Stress – L.S.M (Karrot Kommando, 2009) Junior Stress, właściwie Marcel Galiński, to jak prawie wszyscy wiedzą, wokalista polskiej sceny ragga i dancehall. Pochodzi z Lublina. Pod koniec marca bieżącego roku wyszła na świat jego płyta. W końcu i wpadła w ucho, stąd też ten krótki tekst.  
 
Fundamentem, początkiem historii i generalnym tematem płyty jest zgodnie z jej tytułem L.S.M., czyli osiedle Lubelska Spółdzielnia Mieszkaniowa, gdzie wychowywał się Junior, tudzież Love Sensi Music, ekipa soundsystemowa, która ukształtowała muzyczne zainteresowania Juniora. Trzeciego skojarzenia nie mam. Płyta powstawała w ciągu 2008 roku, a nad nagraniami czuwał niejaki Mothashipp w KingsTone Studio. Na płycie pojawili się znani muzycy i producenci, między innymi: Bob One, Eastwest Rockers, Marika, Mrozu, Pablopavo z (m.in.) Vavamuffin oraz wielu innych.

Od momentu scenicznego debiutu chłopaka minęło grubo 6 lat. W między czasie Junior Stress występował gościnnie na płytach takich artystów jak Lech Janerka, Natural Dread Killaz czy wspomniani wcześniej EWR.

Debiutancki longplay Junior Stressa to 13 kawałków szczęśliwie inspirowanych życiem pełnym rootsowej wibracji, stawiającej sprzeciw ciemnym mocom Babilonu. Przekaz prosty i radosny, a jednak skłania do wielu refleksji nawet takiego człowieka jak mnie. Mimo tego, że nie jestem wielkim entuzjastą takich klimatów muzycznych, nie mogłem się oprzeć, by napisać kilka pochlebnych słów na temat tego wydawnictwa.

Widać, iż nie jest nowicjuszem na krajowej scenie dancehallowej i potwierdza tutaj wysoką klasę. Nie przesadza z metaforyką „rasta”, którą u większości swą formą przysłania treść. Prosto z mostu wyrzuca z idealną techniką, to co mu leży na wątrobie. Pełna swoboda. Dobre bity i znakomity mastering wyprodukowanej należycie całości. Nikogo nie zdziwią antypolicyjne czy antyrządowe frazy. Któż nie ma tej matni dość, jaką zapewnia nam aparat władzy. Osobiście... największe wrażenie zrobił na mnie numer dotyczący masowych wyjazdów jego (ale i też moich) rówieśników za granicę, po to, by mieć na przysłowiowy chleb. Należy mu zazdrościć talentu. Dzięki temu może reprezentować godnie tych, którzy nie mogą równie aktywnie okazać swojego niezadowolenia. Oby więcej rodzimych wykonawców tak ogarniało temat. Gratulacje!!!
 
1. L.S.M 2. Miasto Bez Nadziei 3. Miasta Wdzięk 4. Policja 5. Plotki 6. Znam Ten Stan 7. Kroki 8. Nie Po To, By Łapać Słońce 9. Jego Ego 10. Miłość Jedna Intro (Magda Sobczak) 11. Miłość Jedna feat. Jura Sound, Magda Sobczak, Chvaściu 12. Prosta Droga 13. Sound System feat. Dj Ok, Eastwest Rockers i Inni 14. L.S.M. (Gwoździu Selekta Rmx)
 
Junior Stress - Nie po to, by łapać słońce
Oceń ten artykuł
(0 głosów)