W swoim uzasadnieniu przewodniczący składu sędziowskiego Andreas Fleichfresser zaznaczył "Uprawa konopi pozostaje w zasadzie nielegalna, może zostać jednak pod pewnymi warunkami uznana za jedyne możliwe wyjście". Według sędziego zezwolenie na tą uprawę jest podyktowane brakiem dostępności innego skutecznego leku, drogimi odpowiednikami w aptece. Jak również podkreślają reprezentanci pacjentów: "Znamy obecnie 10 000 odmiana, a w aptece możemy kupić jedynie 3. To jak strzelanie na ślepo w  poszukiwaniu odpowiedniego lekarstwa".

Każdy z pacjentów otrzymał indywidualne zezwolenie na uprawę i nie zmienia to faktu, że w Niemczech uprawa bez zezwolenia jest nadal karana. Jednak powinniśmy mieć nadzieje, że ten wyrok będzie pierwszym krokiem do zmiana prawa na poziomie parlamentarnym.

SPLIFF