A+ A A-

Eliksir szamanów

Tropikalne lasy Południowej Ameryki znane są na całym świecie jako region najbardziej zróżnicowany pod względem biologicznym. Puszcza Amazońska to niezwykle złożony ekosystem, na terenie którego sklasyfikowano już co najmniej czterdzieści tysięcy odmian roślin.

Siedemdziesiąt procent wszystkich opisanych dotychczas gatunków pochodzi właśnie z dżungli amazońskiej. Jednak obszar ten to nie tylko piękne deszczowe lasy, ale również dziewicze tereny i znajdujące się na nich niewielkie osady indiańskie. Z całego bogactwa flory szamani już wieki temu, wyselekcjonowali kilka odmian roślin o szczególnych właściwościach. Łącząc je - stworzyli magiczny wywar znany szerzej jako ayahuasca.

Wywar po raz pierwszy został opisany naukowo we wczesnych latach pięćdziesiątych dwudziestego wieku. Amazońskiego odkrycia dokonał znany na całym świecie botanik z Harvardu – doktor Richard Evans Schultes. Naukowiec specjalizujący się w roślinach narkotycznych, leczniczych i trujących, spędził czternaście lat w Ameryce Południowej. Doktor Schultes żył pośród plemion indiańskich, by móc bezpośrednio poznać metody stosowania roślin.

Szamański eliksir znany jest w wielu częściach świata pod różnymi nazwami. Możemy spotkać się z określeniem natema, cappi, yagé czy wreszcie la purga. Ayahuasca (czyt. aja’łaska) to hiszpańskojęzyczna forma zapisu i wymowy słowa pierwotnie pochodzącego z języka keczua. Zmiana nastąpiła wskutek obecności języka hiszpańskiego powszechnie używanego w rejonie Amazonii. Indiańska wersja pierwotnie brzmiała „ajawaska”. W języku Keczua „aja” znaczy duch, „waska” natomiast to określenie rośliny pnącej. Ayahuasca oznacza więc w dosłownym tłumaczeniu „pnącze duchów”. Mikstura w tradycyjnym obrządku spożywana jest przez ludy tubylcze Amazonii – głownie jako sakrament. Szamani rdzennych plemion używają jej podczas leczniczych seansów i religijnych ceremonii. Magiczny eliksir ma działanie psychodeliczne, co oznacza że zawiera substancje psychoaktywne. W wersji tradycyjnej południowo-amerykański napar warzony jest z dwóch roślin – pnącza Banisteriopsis caapi i liści Psychotria virdirs.

Nie bez powodu Indianie wybrali właśnie te dwie rośliny. Uzupełniają się one bowiem wzajemnie i bez połączenia obu składników nie skutkują tak intensywnym efektem psychodelicznym. Pnącze Banisteriopsis caapi jest głównym źródłem inhibitora monoaminooksydazy. W swoich łodygach zawiera harminę oraz harmalinę czyli halucynogenne alkaloidy, które w małych dawkach wykazują działanie przeciwdepresyjne, a w większych psychoaktywne. Obie substancje spowalniają metabolizm dimetylotryptaminy (DMT), która jest drugim głównym komponentem eliksiru ayahuasca. W tradycyjnym sposobie warzenia DMT otrzymuje się z liści krzewu Psychotria viridis. Dimetylotryptamina tak jak harmina jest psychoaktywną substancją halucynogenną. W niewielkich ilościach występuje w ludzkim organizmie, w naturze natomiast odnaleźć ja można w wielu gatunkach roślin. Dimetylotryptamina zażywana doustnie jest nieaktywna, dopóki nie zostanie przyjęta łącznie z inhibitorem MAO. Bez ich udziału efekt psychoaktywny nie występuje, ponieważ organizm ludzki zbyt szybko metabolizuje w jelitach DMT. Choć dimetylotryptamina zwykle jest głównym składnikiem naparu, zdarza się że mikstura bywa warzona bez użycia roślin ją zawierających.

Ayahuasca to substancja złożona z kilku składników. Oprócz inhibitorów MAO, które stanowią nieodłączny element mikstury, tradycyjny wywar może zawierać również dodatkowe komponenty roślinne. Zależnie od potrzeby mogą to być rośliny o właściwościach medycznych, psychoaktywnych czy smakowych np. tytoń. Dobór składników zależy od regionu i kultury południowo-amerykańskich tubylców. Dla przykładu w niektórych obszarach Amazonii, Psychotria viridis dodawana jest nie jako główny składnik, a jedynie jako domieszka zwiększająca walory smakowe. Wskazuje to ewidentnie na rozbieżności w stosowaniu różnych składników w odmiennych plemionach. We współczesnej Europie i Ameryce Północnej powstają substancje analogiczne chemicznie do ayahuasca. Do ich produkcji używa się syntetycznych substytutów lub nietradycyjnych roślin zawierających te same alkaloidy. DMT odnaleźć można między innymi w Diplopterys cabrerana, Anadenanthera peregrina i Anadenanthera colubrina, a także roślinach z gatunku Acacia i Mimosa. Inhibitor monoaminooksydazy można natomiast znaleźć w Poganku rutowatym, a także w Męczennicy zwanej również Passiflorą.

Ayahuasca powstaje poprzez uwarzenie wszystkich roślinnych komponentów. Poszczególne elementy pnącza caapi poddaje się maceracji (namaczaniu), po czym wrzuca do jednego naczynia z resztą składników i gotuje. Końcowy napar zawiera niezwykle silne substancje halucynogenne. Każda partia mikstury radykalnie różni się od siebie, zarówno w mocy jak i efekcie substancji psychoaktywnych. Zależy to głównie od umiejętności szamana lub browaru, w którym ayahuasca jest przyrządzana. Naturalne różnice w zawartości alkaloidów roślinnych również mogą wpływać na końcowe ich stężenie w wywarze.

Ayahuasca stosowana jest głównie w celach leczniczych. Niektóre raporty i badania naukowe potwierdzają, że rytualne wykorzystanie mikstury może poprawić zdrowie psychiczne i fizyczne. Napar wpływa na ludzką świadomość na mniej więcej sześć godzin, a odurzenie zaczyna się około pół godziny po spożyciu. Czas trwania zależny jest od tego w jakiej ilości i odstępie czasowym uprzednio został spożyty posiłek. Szczytowe efekty psychodeliczne trwają maksymalnie do ośmiu godzin, w zależności od dawki i indywidualnego metabolizmu każdego człowieka. Spożycie ayahuasca oddziałuje zarówno na sferę psychiczną jak i fizyczną. Wpływa na układ krążenia, serce, stymulację wzrokową i słuchową. Efekty działania mogą obejmować zaburzenia odczuwania upływu czasu, wrażenia erotyczne oraz wiele innych, indywidualnych odczuć. Ayahuasca dostarcza bogatych i złożonych efektów wizualnych, a także zaburza poczucie czasu i przestrzeni. Wypicie wywaru poza przyjemnymi odczuciami empatii, miłości i euforii, skutkuje również nudnościami, bólami mięśni, dreszczami i poceniem się. Ponadto jak w przypadku każdego intensywnego środka psychodelicznego ayahuasca może spowodować krótko lub długoterminowe zmiany osobowości, pobudzenie psychotyczne lub epizody neurotyczne. Eliksir nie jest uważany za uzależniający fizycznie, może jednak powodować uzależnienie psychiczne. Objawy odstawienia po przerwaniu spożywania nie zostały odnotowane.

Eliksir szamanów Jako mikstura psychodeliczna, ayahuasca mocno ingeruje w sferę duchową. Osoby zażywające narkotyk opisywały, iż doznawały psychologicznej introspekcji (podróży do wnętrza siebie), która prowadzi do emocjonalnych skrajności, od radości przez strach. W trakcie ceremonii, wyznawcy ayahuasca doznają wizji i oświecenia, uzyskując dostęp do wyższych poziomów duchowości. Niektórzy doznają objawień i nawiązują kontakt ze swoimi przodkami lub z istotami odmiennych wymiarów. Podczas seansów spożywający ayahuasca odnajdują odpowiedzi na nurtujące ich pytania, dotyczące prawdziwej natury wszechświata, czy ich celu na ziemi. Czasami zdarza się, iż mikstura jest tak silna, że osoby zażywające tracą przytomność i zapominają wiele doświadczeń, które przeżyli wewnątrz siebie.

Ważnym elementem w ceremonii spożywania Ayahuasca jest oczyszczenie. Wielu szamanów i doświadczonych użytkowników naparu uważa to za najistotniejszą część przeżycia, dzięki której metaforyczne uwalniamy się od negatywnych energii. Jest to emocjonalne i duchowe uzdrowienie, przebudzenie i odrodzenie. Ayahuasca nie oczyszcza jednak tylko naszej sfery psychicznej, ale również fizyczną. Organizm ludzki w reakcji na miksturę zaczyna dosłownie przeczyszczać się, co objawia się w postaci nudności, wymiotów i biegunki. Banisteriopsis caapi znana jest ze swoich właściwości leczniczych zwłaszcza jako środek przeczyszczający. Ayahuasca efektywnie oczyszcza ciało z wszelkich toksyn i organizmów, a także pomaga w trawieniu. Intensywne wymioty i biegunka pomagają usunąć robactwo i tropikalne pasożyty z organizmu. Dzieje się to poprzez zwiększenie motoryki jelit. Efekt przeczyszczający związany jest z nazwa la purga, która w języku hiszpańskim oznacza właśnie oczyszczenie.

Nie odnotowano długotrwałych skutków ubocznych po spożyciu eliksiru. Największym zagrożeniem zdrowotnym dla użytkowników narkotyku jest niewiedza medyczna. Ayahuasca może bowiem wywołać ekstremalnie negatywne efekty uboczne, a nawet śmierć, jeśli spożywana jest z przeciwwskazanymi lekami, substancjami, pokarmami i narkotykami rekreacyjnymi. Osoby, które zdecydują się kiedyś zażyć ayahuasca powinny posiadać odpowiednią wiedzę na temat wszystkich interakcji. Niektóre inhibitory monoaminooksydazy stanowią zagrożenie jeśli podane są z nieodpowiednimi lekami, zwłaszcza antydepresantami SSRI czyli Selektywnymi inhibitorami zwrotnego wychwytu serotoniny (np. Prozac). Inhibitor monoaminooksydazy wyłącza kluczowy enzym odpowiedzialny za rozkład substancji chemicznych, które mogłyby być toksyczne dla organizmu. Dodatkowo inhibitory mogą negatywnie wypływać na ciśnienie tętnicze, dlatego ostrożność powinny zachować osoby, które są narażone na choroby serca. Inhibitory MAO przedłużają i intensyfikują działanie środków znieczulających i przeciwbólowych, leków histaminowych i uspokajających oraz alkoholu. Będąc pod wpływem MAOI nie należy przyjmować również żadnych środków pobudzających jak np. amfetamina.

Ayahuasca rzadko dostępna jest na czarnym rynku, ale zdarza się, że zostaje sprzedana lub rozdysponowana wśród nielicznych wtajemniczonych grup. Napar wykonany z tradycyjnych roślin (B. caapi + P. viridis) kosztuje około pięćdziesięciu dolarów za dawkę. Uczestnictwo w podziemnych kręgach ayahuasca kosztować może od stu do trzystu dolarów (lub więcej) na osobę. Wywar przygotowany z roślin analogicznych, o podobnych właściwościach jest dużo tańszy. Choć ayahuasca oryginalnie pochodzi z regionu dorzecza Amazonii, w szczególności z Peru, Brazylii, Ekwadoru i Kolumbii, to w chwili obecnej znana jest już na całym świecie. Współcześnie w Brazylii istnieje wiele ruchów religijnych opartych na wykorzystaniu ayahuasca, które zrzeszają członków z całego świata. Podobnie jest w USA i Europie. W szesnastym wieku chrześcijańscy misjonarze z
Hiszpanii i Portugalii po raz pierwszy natrafili na ludność autochtoniczną używającą Ayahuasca w Ameryce Południowej. Wiedza o magicznym eliksirze rozprzestrzeniła się na starym kontynencie na przełomie roku 1990. Obecnie na całym świecie tworzą się nowe grupy religijne, które rozwijają się w stosunku do zwiększonej popularności ayahuasca.
Do roku 2009 mieszanka i jej składniki nie były w Polsce zakazane. Zmieniło to się jednak dnia ósmego maja, gdy w życie weszła nowelizacja Ustawy o Przeciwdziałaniu Narkomanii. Tego dnia większość roślin i składników chemicznych zawartych w eliksirze zostało wpisanych na listę substancji zakazanych. Inhibitory monoaminooksydazy znalazły się w Grupie I-N obok heroiny i kokainy. Oznacza to, że trafiły one na listę środków odurzających o dużym potencjale uzależniającym, które mogą być stosowane w celach medycznych, naukowych i przemysłowych. Na liście tej znajdują się również obie rośliny Banisteriopsis caapi i Psychotria viridis. Samo DMT w Polsce znajduje się na wykazie środków odurzających w grupie I-P. obok takich substancji jak meskalina i psylobicyna. Substancje psychotropowe grupy I-P to środki o braku zastosowań medycznych i o dużym potencjale nadużywania, które są wyłączone z obrotu farmaceutycznego i mogą być używane jedynie w celu prowadzenia badań naukowych.

Artykuł z 43 numeru Gazety Konopnej SPLIFF


(BBR)

Oceń ten artykuł
(2 głosów)
Więcej w tej kategorii: « Parakwat Rozmowa z Michałem Gulikiem »