A+ A A-

Biologiczne środki ochrony roślin

Wraz z początkiem nowego sezonu co mogłoby być gorsze niż rośliny, które od początku rosną źle, chorują albo są ofiarą ataku szkodników? Dlatego trochę poszperałem i znalazłem parę przydatnych wskazówek, jak sprawić, aby nasze rośliny były zdrowe i silne, i tym samym dostarczyły nam obfitych zbiorów.

Oprócz tradycyjnych problemów takich jak niedobór substancji odżywczych i atak szkodników, znalazłem również coś interesującego o kulturach mieszanych i opryskach naturalnych. Oczywiście mowa będzie tylko o środkach ekologicznych i przyjaznych naturze, bo na środki chemiczne nie ma miejsca w uprawie konopi. Należy również pamiętać, że mając do czynienia z produktem czysto naturalnym trzeba liczyć się z pewnymi stratami.

Roślina rozwija się zdrowo wtedy, gdy wszystkie jej potrzeby są spełnione, a zatem niczego jej nie brakuje. Jakiekolwiek braki są dowodem pewnych niedoborów, takich jak niedobór substancji odżywczych czy atak grzybów lub szkodników, które trzeba zwalczyć ukierunkowanymi na cel metodami, aby roślina wróciła do zdrowia. W przypadku uprawy outdoor trudniej jest mieć wszystko pod kontrolą, z drugiej strony to natura sama wykonuje większą część pracy. W uprawie indoor spotyka się więcej trudności, za to stosując sensowne środki zapobiegawcze można niemalże wyeliminować szkody.

Klimat
Wielu problemów pojawiających się przy okazji uprawy indoor można uniknąć poprzez stworzenie stosownego klimatu (temperatura, wilgotność powietrza, ruchy powietrza). W temperaturze wyższej niż 30 stopni i przy zbyt niskiej wilgotności powietrza końcówki liści wysychają. Zbyt niskie temperatury mogą zaszkodzić korzeniom i czubkom pędów, a mróz może wręcz doprowadzić do ich obumarcia. Zbyt wysoka wilgotność powietrza oznacza natomiast niebezpieczeństwo pojawienia się pleśni. W pobliżu lampy mogą wystąpić poparzenia spowodowane kroplami wody (zasada lupy), powinniście zatem zwrócić uwagę na dostateczny odstęp, żeby krople nie lądowały na liściach. Rośliny dobrze znoszą chwilowe zmiany klimatu. Problemów można również uniknąć poprzez dostateczne wietrzenie i instalację termostatu. Dodatkowo można (ale nie trzeba) zastosować higrostat, regulator wilgotności. Za przemieszczanie powietrza w pomieszczeniu odpowiedzialny jest wentylator, który jak najbardziej może być skierowany w stronę rośliny, czym sprawi, że będzie ona silna i bardziej kompaktowa. Należy unikać ciągłego owiewania jednego i tego samego miejsca, ponieważ może dojść do „poparzenia wiatrem”. Najlepiej jest zastosować wentylator z możliwością regulacji wysokości.

Zaopatrzenie
Zarówno wewnątrz jak i na zewnątrz mogą pojawić się problemy z zaopatrzeniem w substancje odżywcze, zarówno przez wodę jak i przez podłoże. Ostatnie często mają charakterystyczne objawy:

Podstawowe substancje odżywcze
Azot (N) – powolny wzrost i równomierne żółknięcie całego liścia, które następuje od dołu do góry rośliny. Czerwone pędy i łodygi liści, małe liście. Obumieranie czubków liści i miejscowa martwica.
Fosfor (P) – bardzo powolny i niewielki wzrost. Małe i ciemnozielone liście z czerwonymi żyłkami od spodu liścia. Powolne żółknięcie rośliny od dołu. Małe kwiaty. Czasami niebiesko-czerwono-zielone a nawet fioletowe przebarwienia.
Makroelementy:
Potas (K) – liście obumierają od zewnętrznej strony. Czasem pojawiają się żółte kropki na liściach. Czerwone łodygi i łodygi liści. Niewielka sztywność.
Wapń (Ca) – należy sprawdzić wartość pH i w razie potrzeby dodać wapnia.
Magnez (Mg) – czubki liści obumierają. Na liściach pojawiają się zielone żyłki, liście zaczynają się zwijać. Czubki rośliny są niemalże białe. Niedobór ten występuje często przy uprawie bez użycia ziemi.
Żelazo (Fe) – niedobór jest przede wszystkim zauważalny na czubkach rośliny. Widać objawy chlorozy z zielonymi żyłkami. Występuje przede wszystkim na ziemi wapiennej (zależne od pH).
Mikroelementy
Miedź (Cu), Mangan (Mn), Nikiel (Ni), Cynk (Zn) – niedobór występuje najczęściej przy uprawie bez użycia ziemi. Zaburzony wzrost, niewielka witalność, podatność na choroby.

Zapobiegawczo można zmieszać z substratem różne substancje, takie jak guano, mączka rogowa, siarczan magnezu czy mączka bazaltowa. Nie należy jednak przesadzać z nawożeniem, w przeciwnym razie sole odżywcze wyciągają wodę z rośliny i wysuszają ją od wewnątrz. Wraz z powolnym wzrostem obumierają czubki liści, zaś liście się zwijają. Na korzeniach mogą odkładać się trujące substancje. W takim przypadku należy natychmiast zaprzestać nawożenia do momentu, gdy roślina przetworzy wszystkie dostarczone sole odżywcze. W ciężkich przypadkach można przepłukać doniczkę (np. pod prysznicem) czystą wodą.

Jeśli maleństwa mimo starannej opieki nie chcą rosnąć należycie, należy skontrolować wartość pH. Papierki do mierzenia wartości pH są dostępne w aptekach, drogeriach lub sklepach zoologicznych. Bardziej dokładne są droższe pH-metry. Wartość pH sięga od 0 (kwaśna) poprzez 7 (neutralna) aż do 14 (zasadowa). Najlepsza dla roślin jest wartość między 6,2 a 6,6, w przeciwnym razie roślina obumiera mimo dostarczania wystarczającej ilości substancji odżywczych.

Również klimat podłoża odgrywa istotną rolę. Utrzymująca się wilgotność prowadzi do obumierania korzeni, susza sprawia, że wysychają również delikatne włoski znajdujące się na korzeniach. Szczególnie niebezpieczne jest, gdy rośliny przez dłuższy czas stoją w suchej ziemi. Jeśli potem zbyt mocno podlejemy, osłabione korzenie gniją jeszcze szybciej. W takim przypadku należy najpierw delikatnie podlewać. Dla optymalnego wzrostu korzeni ważne jest dobre wietrzenie i przenikalność wody jak również wysoka zdolność magazynowania wody i substancji odżywczych przez podłoże.

Szkodniki
Choroby mogą być wywoływane również przez szkodniki, takie jak chwasty, insekty, gryzonie i dzikie zwierzęta czy grzyby, rzadziej natomiast przez guzy, bakterie i wirusy. Z pomocą mogą przyjść wtedy biologiczne środki ochrony roślin i owady pomocnicze. W naturze istnieje równowaga między szkodnikami i ich wrogami. Być może nie zawsze da się uniknąć niewielkiego ataku szkodników, jednak ataki na większą skalę są raczej mało spotykane. Mimo wszystko gryzonie i dzikie zwierzęta mogą zdeptać lub nadgryźć młode rośliny i pędy (raczej nie tykają się kwitnących pędów), zaś ptaki mogą wydziobać dopiero co zasadzone nasiona. Jest to jedno z tych niebezpieczeństw, z którymi raczej nie mamy do czynienia w domu. Chwasty po prostu należy wyrwać. Poniżej przedstawię kilka szkodników, które szczególnie dobrze czują się wewnątrz pomieszczeń. Tam zadomawiają się przede wszystkim na osłabionych roślinach. Owady przyciągane są również przez wysoką zawartość azotu.

Insekty
Zielone, czarne lub szare, od długich aż po owalne – takie formy przybierają mszyce żyjące zwykle na dolnej stronie liścia lub na czubkach pędów. Żywią się sokiem rośliny i wydzielają śluz, który pokrywa liście klejącą warstwą. Tam pojawiają się często grzyby rzędu Capnodiales wydzielające trucizny, które wpływają niekorzystnie na wzrost liści i kwiatów, co może prowadzić nawet do obumarcia liści.

Zwalczanie i zapobieganie: umycie wodą, oprysk pokrzywą lub delikatnym roztworem z mydła. Pomóc mogą również złotookowate, biedronki i gąsieniczniki. Klejący śluz można łatwo zmyć wodą.
Ziemiórki osiągają długość do 4 mm i potrafią latać. Ich 6-8mm długie szklisto-białe larwy szybko rozmnażają się w mokrej ziemi. Ziemiórki nie wyrządzają żadnych bezpośrednich szkód, lecz przyklejają się do kwiatów, co nie wygląda szczególnie ładnie. Larwy mogą podgryzać korzenie.

Zwalczanie i zapobieganie: Przyciągają je żółte lepy. Zamiast nich można zastosować żółtą miseczkę napełnioną wodą i paroma kroplami płynu do mycia naczyń. Gdy mamy do czynienia z większą ilością ziemiórek, pomogą nam nicienie.

Przędziorki mają ok. 0,5 mm długości, są żółtawozielone, pomarańczowe albo czerwono-brązowe. Żyją na dolnej stronie liścia, gdzie składają swoje jaja. Ponieważ trudno je zauważyć, możemy rozpoznać je po biało-żółtych kropkach pojawiających się na dolnej stronie liścia oraz ich pajęczynie. Pojawiają się przy wysokich temperaturach oraz w czasie suszy.
Zwalczanie i zapobieganie: owinięcie podlanej najpierw rośliny w plastikową reklamówkę  powoduje powstanie mikroklimatu, który roślina może wytrzymać przez kilka dni, który jednak jest zabójczy dla przędziorków. Opryskiwanie takimi środkami jak sole potasu czy naturalne kwasy tłuszczowe.

Do czerwców należą nieruchome tarcznikowate oraz wełnowcowate. Podczas gdy samiczki wydzielają lakier, wosk albo jedwab, tworząc tym samym ochronny pancerz, pod którym dojrzewają jaja, samce są podobnymi do much owadami o długości 1-2 mm. Swoją trąbą wkręcają się głęboko w tkanki i wysysają sok z rośliny. Równocześnie wydzielają jad, który opóźnia kwitnienie i prowadzi do opadania liści. Podobnie do mszyc, również czerwce wydzielają lepką wydzielinę.

Zwalczanie i zapobieganie: Starsze zwierzęta należy zebrać z rośliny, zaś roślinę natrzeć olejem rzepakowym.
Równie często mamy do czynienia z wciornastkami. Są to ok. 1 mm podłużne, żółtawe lub brunatne owady, które szybko się poruszają i dlatego rzadko można je zobaczyć. Ich obecność na roślinie można rozpoznać po jasnych połyskujących od śluzu plamach na wierzchniej stronie liścia, szczególnie dobrze widocznych pod światło, oraz po czarnych kropkach (odchody) od spodu liścia. Najchętniej zasiedlają dolne części rośliny, ponieważ źle znoszą klimat wokół kwiatów. Często są przenoszone przez sadzonki.

Zwalczanie i zapobieganie: Wystawić niebieskie lepy i unikać ciepłego suchego powietrza. W tym celu częściej spryskiwać rośliny.
Rzadsze ale nie mniej niebezpieczne są opuchlaki. Te czarne, aktywne w nocy chrabąszcze osiągają wielkość do 10 mm i z przyjemnością pożerają liście i pędy. Ich obecność można rozpoznać po charakterystycznych półokrągłych „wygryzieniach”. Ponieważ szybko się rozmnażają i mają zadziwiający apetyt, młoda uprawa narażona jest z ich strony na nie lada niebezpieczeństwo, a straty w zbiorach mogą być wielkie. Na dodatek ich larwy podgryzają korzenie.
Zwalczanie i zapobieganie: Można położyć deskę, pod którą opuchlaki zbierają się w ciągu dnia. Nicienie z rodziny Heterorhabditis megidis żywią się larwami opuchlaków.

Grzyby
Grzyby osiedlają się przede wszystkim na uszkodzonych roślinach, a przy tym lubią wilgoć, dlatego szczególnie narażone są grube kwiaty pod koniec okresu kwitnienia. Należy więc przeprowadzać regularne kontrole.

Szczególnie często występują pleśnie, takie jak grzybica liści czy szara pleśń – zwłaszcza przy przedawkowaniu azotu. Najlepszą terapią jest wyrównanie poziomu azotu jak również usunięcie suchych, zwiędniętych i spleśniałych liści. Grzyby z rzędu Capnodiales zagnieżdżają się przede wszystkim na spadzi. Wystarczy przetrzeć liście wilgotną ściereczką i skoncentrować się na usunięciu szkodników.

W przypadku uprawy indoor rzadko pojawiają się grzyby kapeluszowe, które pozbywają glebę i tym samym również roślinę ważnych substancji odżywczych. Najczęściej wystarczy wyrwać – zaś pojedyncze egzemplarze można pozostawić jako dekorację ;-)
Środki ochrony roślin

Znając już najważniejsze szkodniki pozwolę sobie przedstawić niektóre środki ochrony roślin. Będą to po części (biologiczne) insektycydy, które należy stosować jedynie w ostateczności. Również tutaj obowiązuje zasada: lepiej zapobiegać niż leczyć. W ciągu ostatnich dwóch tygodni przed rozpoczęciem zbiorów nie należy stosować żadnych agresywnych środków ochrony roślin. Tradycyjne środki mogą być rozpylane lub podawane roślinie razem z substancjami odżywczymi. Pierwsze powlekają insekty powłoką i w rezultacie doprowadzają do ich sklejenia lub zatrucia. Drugie odstraszają szkodniki poprzez zmianę smaku i aromatu rośliny.
Pyretroidy produkowane są z kwiatów chryzantemy, po części również syntetycznie. Ich działanie polega na uniemożliwieniu przekazywania impulsów nerwowych, mają jednak również istotny wpływ na człowieka. Lepiej jest umyć roślinę mieszanką wody i mydła lub oleju rzepakowego lub wstawić pod silny prysznic. Do naturalnych wrogów szkodników zalicza się biedronki, złotookowate, larwy i nicienie. Można je kupić w wielu marketach budowlanych, dobrych kwiaciarniach i growshopach.

Zapobieganie
Żeby szkodniki nie trafiły do uprawy, najważniejsze jest zachować czystość i porządek. Przed rozpoczęciem i po zakończeniu każdego sezonu należy dobrze wyczyścić i zdezynfekować miejsce uprawy. Niektóre owady często przenoszone są przez sadzonki i brudną ziemię. Używając substratu niezawierającego ziemi można przynajmniej zapobiec tej ostatniej przyczynie. Zapobiegawczo można zastosować olej neem, sok drzewa herbacianego, który sprawia, że soki rośliny są nieprzyswajalne dla owadów i prawdopodobnie wpływają niekorzystnie na ich rozmnażanie.
Opryski roślinne służą ochronie i wzmocnieniu rośliny. W tym celu należy rozdrobnić pokrzywę, skrzyp lub wrotycz, wsadzić do wody i zagotować. W zależności od miejsca użycia można spryskać lub podlać roślinę rozrzedzonym preparatem, co dodatkowo pozwoli zabić larwy żyjące w ziemi. Inne środki wzmacniające dla roślin to algi, guano, mączka rogowa lub zimne wywary z różnych ziół. Preparaty te na dłuższą metę dostarczają środków odżywczych i wzmacniają roślinę lub też polepszają jakość ziemi.

Wspólnoty roślin
Inną ciekawą metodą jest kultura mieszana, w której różne rośliny korzystnie wpływają na siebie. Również jej przeciwieństwo, allelopatia, może pomóc w namierzeniu potencjalnych intruzów. Niestety brak jest jak dotąd ciekawych informacji w tym zakresie, które można by zastosować przy uprawie konopi.
Tak na przykład bazylia, nagietek i słonecznik wydzielają przez korzenie tzw. Saponiny, które ułatwiają przyswajanie substancji odżywczych. Należy przy tym mieć na uwadze, że rośliny powinny być posadzone w różnych miejscach uprawy. Ponieważ dziedzina ta jest dopiero odkrywana, niektórzy ogrodnicy mogą mieć ochotę przetestować kilka roślin na własną rękę lub być może mają już własne doświadczenia w tej dziedzinie.

Artykuł z 50 numeru Gazety Konopnej SPLIFF


Z konopnymi pozdrowieniami
Andreas Schult (HaJo)

Oceń ten artykuł
(2 głosów)