A+ A A-

TROCHĘ INNE HISTORIE

  • Dział: Kultura
...aż trudno w to uwierzyć, ale buddyzm nie tak dawno kiedyś prezentowany był jako czarna magia, z czego potem powstały teo– i antropo–zofia, jako filozofie nowej epoki. Nastała nowa epoka i wszystkie te –zofie odeszły do lamusa.
Czytaj dalej...

Koks w wielkim mieście

  • Dział: Kultura
Trudno chyba o bardziej zmitologizowaną wielkomiejską profesję niż diler. W zależności od potrzeby (i rozprowadzanego towaru) handlarz narkotykami może być wcieleniem moralnego upadku, wciskającym dzieciakom heroinę degeneratem, rzutkim młodym wilczkiem późnego kapitalizmu, obrotnym przedsiębiorcą, który znalazł swoją niszę na rynku, bądź barwnym freakiem z misją otworzenia czakr jak najszerzej rzeszy swoich klientów.
Czytaj dalej...

Kwaśne sny

  • Dział: Kultura
Historia lat sześćdziesiątych, ówczesnej kontrkultury i jej organicznego związku z psychedelikami na czele z LSD została już tak przeorana przez popkulturę, narosło wokół niej tyle mitów, półprawd i banalnych stereotypów, że każda bardziej wnikliwa, wzbogacona o analizę kontekstu próba jej syntezy jest na wagę złota.
Czytaj dalej...

Chore ptaki umierają łatwo

  • Dział: Kultura
Lecząca wszelkie fizyczne uzależniania, będąca sama w sobie potężnym halucynogenem, prastara Iboga od paru dekad jest kolejnym pretendentem do tytułu huxleyowskiego „wonder drug” - używki „ostatecznej” zarówno dzięki mocy uwalniania od wszystkich poprzednich, jak i zawierania w sobie pierwotnej esencji doświadczenia krańcowego.
Czytaj dalej...

Nowy HOPE nadchodzi

  • Dział: Kultura
Popularna numetalowa grupa Hope, o której głośno było w ostatnim czasie choćby z uwagi na współpracę z Liroyem, przygotowuje się do wydania pierwszego oficjalnego albumu długogrającego. – Ta płyta, to właściwie trzynaście doskonałych singli – zapowiadają krążek muzycy. Oczekiwany debiut „da best of” zostanie wydany nakładem Fonografiki.
Czytaj dalej...

MIĘŚNIE demówka 2o12

  • Dział: Kultura
Pamiętając o tym, że Helena Modrzejewska odniosłaaaa sukces sceniczny w Stanach Zjednoczonych, śpiewnie recytując polski alfabet, na długo przedtem nim spell stał się podstawą slamu, rapu i toastingu, co mistrzowsko i niedościgle ogłosił Dillinger, wciąż nie możemy się doczekać jakiejkolwiek inscenizacji owego anegdotycznego przedstawienia.
Czytaj dalej...
Subskrybuj to źródło RSS