A+ A A-

Władysław Gudonis Komendarek: Fryderyk Chopin

Zaiste trzeba mieć jakiś percepcyjny niedowład, żeby podążać za wybranymi muzykami. Muzyk i muzyka to dwa różne światy.

O wiele lepiej ma kompozytor czy inny pisarz. Gdy pieśń staje się osobą, ogarnia sobą niedobitki minionych epok. Archaiki, jakich nikt dawno nie słyszał. Mistrz G. w ich poszukiwaniu przemierzył góry i pustynie, choć dziś mało kto chce wierzyć w Jego wojaże. Nie ma już takich miejsc na ziemi przez Niego opisanych. Choć należał do kręgu orthodoksji, przedstawiany jest w świetle innych nauk. Jako odkrywca eneagramu [dziewięcio–promiennej gwiazdy, z gr. enea – dziewięć, gram – kierunek, tutaj – promień], umożliwił jego odkrywanie każdemu, wedle jego możliwości. W ten sposób to, co niedostępne, stawało się obecne inaczej niż poprzednio. Muzyk jako rola i medium, przez analogię do roli aktora, pojawia się jako performer. Gdy przy tym jest poetą, to percepcja tego nie ogarnie, bo normalnie poeta to przybysz z innej planety, poniekąd z zaświatów. Trzeba więc postawić znak myślowej negacji, przestać się interesować i nie wnikać. A przy tym nie dać sobie wmówić, że defekt jest wartością samą w sobie. Nie każdy jest nim obdarzony, tak jak nie każdy dysponuje nadmiarem.Władysław Gudonis Komendarek

Eneagram jest uniwersalnym narzędziem poznawczym, porządkującym kierunki promieni owej gwiazdy, niosącej światło nowej wiedzy, wiary i mądrości. Czy to możliwe, żeby wszyscy byli upośledzeni i każdy inaczej? Twórca takiego świata powinien się poddać eutanazji, razem ze swym dziełem. Chyba, że sam obdarzony jest defektem.

Z punktu widzenia koncepcji Pangei i Agharty człowiek nie jest koniecznym elementem przyrody. Stąd potem upadek antropologii. Bo co dla jednych jest nadmiarem, inni postrzegają jako defekt. Ostatni ze znanych proroków to Bob Marley, bo jak nie On, to kto? Takoż i pierwszy z linii proroków nowej epoki. Uznawany również za filozofa. On i jego muzyka w jednym świecie. Taki symbol. Jak poprzednio El Commandante i jego Guantanamera, tak teraz rege. To taki historyczny aspekt powstawania defektów poznawczych. Tak czy inaczej wszyscy jesteśmy ignorantami. I nie ma możliwości, by było inaczej. Kiedyś mówiło się o uwarunkowaniu, dziś coraz częściej nazywamy to aktywacją memów. Kiedy człowiek niezdolny do wykonywania jakiejś czynności czyni ją po mistrzowsku. Na przykład zaczyna wyć nieludzkim głosem, a potem się okazuje, że był to jakiś śpiew archaiczny i pierwotny, jakby śpiewak przywoływał przodków nie tylko swoich, ale całej tej wyimaginowanej wspólnoty. A oni odezwali się w nim całą mocą swych wspomnień. I tak się czasem zdarza nie tylko w teatrze. Dlatego głos uważają za pierwszy instrument, a naukę śpiewu za pierwszy kontakt z muzyką. Co nie do końca się sprawdza. Szczególnie tam, gdzie na pierwszym planie dominuje rytm. Rege łatwiej grać niż śpiewać. Łatwiej czuć niż rozumieć. Trąby i bębny, riffy i fanfary powodują przewidywalny skutek. W przeciwieństwie do możliwości nowych technik.

Dziś już trudno wyobrazić sobie, że jeszcze niedawno muzyki Chopina zagranej na instrumencie innym niż fortepian po prostu nie rozpoznawano. Teraz mamy do dyspozycji tak różne brzmienia, że i sam fortepian nie budzi już takiego respektu, co dawniej. Muzyczna edukacja przeszła do lamusa i wchodzi w zakres potocznego światopoglądu. Znajomość poszczególnych tematów dawno już przekroczyła pojemność pamięci, więc by ją odświeżyć sięgamy czasem po możliwości nowych technik. Władysław Gudonis Komendarek, rzec by można klasyk El-muzyki, sięgnął po kompozycje Chopina bez kompleksów, opatrując je bądź to własnym wstępem, bądź ograniczając do wybranych fragmentów, rozwijanych w improwizacji. Jest to dość niespotykane podejście, zwieńczone pozytywnym skutkiem. Gdyby nie to, że jestem za zniesieniem powszechnego obowiązku edukacyjnego, polecałbym Jego płytę wszystkim tym, którzy wierzą w to, że muzyka może być nauką. Pozostali mogą tego słuchać bez świadomości i wiedzy, tak jak wszystkiego, co składa się na obraz współczesnej fonosfery.

Artykuł z 40 numeru Gazety Konopnej SPLIFF 

@udiomara

Oceń ten artykuł
(1 głos)