A+ A A-

Turystyka Konopna

  • Dział: Strefa
Wybierając się w podróż za granicę, amator konopi zwykle chce zapoznać się z lokalną florą. Z reguły jest to skomplikowane ze względu na brak znajomości otoczenia oraz panujących w danym kraju zwyczajów. Panaceum na tego rodzaju problemy jest portal
Czytaj dalej...

OPOWIEŚć Z KRAINY UŚMIECHU - Aresztowanie (Cz.IV)

  • Dział: Strefa
["OPOWIEŚć Z KRAINY UŚMIECHU" - Sky Train (Cz.III)] Ciężarówka stanęła z tyłu wysokiego gmachu. Otworzyły się drzwi i cała grupa połączonych ludzi zaczęła wolno wytaczać się na zewnątrz. Pognano nas przez hol prosto do długiego szeregu tonących w półmroku klatek. – Hey you. Rozległ się głos strażnika wpychającego mnie do jednej z brunatnych rezydencji. Na tym kończyła się jego znajomość angielskiego. Z półmroku wyłoniły się sylwetki ludzi siedzących na ziemi. Mieli na sobie drelichy w szaroburym kolorze o krótkich rękawach i nogawkach. Ich gołe stopy były skute grubymi łańcuchami. Sam widok poważnie mnie przeraził. Nie miałem siły nawet mówić, zwłaszcza, że wszyscy w klatce wyglądali na Azjatów. Siadłem w jednym z wolnych kątów i zapadłem w swoisty letarg. Po jakiejś godzinie klatka znowu się otworzyła.
Czytaj dalej...

Atropa belladonna - ziele Szatana

  • Dział: Strefa
Chemicy nieprzerwanie prześcigają się w syntezach nowych substancji, działających na naszą psychikę. Od zarania dziejów na całym świecie ludzie używają  jednak chętniej środków pochodzenia naturalnego. Jedną z roślin, którą już wieki temu stosowano do wywołania mistycznych przeżyć jest atropa belladonna – szatańskie ziele.
Czytaj dalej...

Pejotl - święty kaktus Indian Huiczoli

  • Dział: Strefa
Pejotl lub peyotl, Lophophora williamsii, mały, szarozielony kaktus halucynogenny, zawierający między innymi meskalinę, jest dla plemienia Huiczoli z północnego Meksyku rośliną świętą. To – jak wskazuje Mirosława Posern-Zielińska w książce „Peyotyzm. Religia Indian Ameryki Północnej”,  najpełniejszym kompendium wiedzy o peyotyzmie napisanym przez polskiego badacza – zjawisko zupełnie wyjątkowe.
Czytaj dalej...

Wszędzie nagonka

  • Dział: Strefa
Wytrwali czytelnicy dostrzegli na pewno, że ostatnio staramy się regularnie drukować coś dla koneserów narkofobicznej propagandy, do zastanowienia i do śmiechu. Tym razem pod pręgierzem stanie postać-idol z dzieciństwa, superbohater, mianowicie... Tytus. Kto wie, może wielu z Was lubiło za młodu jeszcze go sobie poczytać do fajki i pochichotać. A jednak: zdrada w Babilonie!; nie jesteśmy przeczuleni, sprawdźcie sami.
Czytaj dalej...

OPOWIEŚć Z KRAINY UŚMIECHU - Sky Train (Cz.III)

  • Dział: Strefa
[,,OPOWIEŚć Z KRAINY UŚMIECHU Bangkok ( Cz. II )  ]…sky train Mo Chit, stacja przy Chatu-Chak. Wchodziłem po stromych schodach na peron kolejki, gdy zatrzymał mnie jakiś Taj. Długowłosy koleżka wyglądał bardzo przeciętnie, jak jakiś kierowca tuk tuka lub moto taxi. Totalnie zaskoczyło mnie jego pytanie. Z jego połamanego angielskiego wywnioskowałem że chodzi mi o mój paszport.
Czytaj dalej...

Zielone lata 80-te i 90-te: cd.

  • Dział: Strefa
W numerze 23 Jarek Guła, założyciel formacji artystycznej Praffdata, opowiedział Wam więcej o pierwszej polskiej manifestacji w naszym temacie, 12.III.92 oraz o festiwalu Legalise It! sprzed 15 lat i realiach pionierskich czasów. Dziś w rozmowie ze Zbigiem kontynuuje Palebek, członek Praffdaty.
Czytaj dalej...

OPOWIEŚć Z KRAINY UŚMIECHU - Bangkok ( Cz. II )

  • Dział: Strefa
[,,OPOWIEŚć Z KRAINY ŚMIECHU" Z powrotem - cz. 1] Po raz kolejny przyleciałem do Bangkoku pod koniec stycznia 2004 roku. Chciałem jak najszybciej załatwić interesy z Pim, aby móc wyrwać się z brudnego molocha na jakieś wyspy. Zależało mi głównie na tym, by oddała resztę pieniędzy, jakie wisiała mi za przesyłki z Polski. Oczywiście z ecstasy. Przez te poprzednie kilka miesięcy kontaktowaliśmy się dość często w sprawie pigułek. Ona przysyłała mi forsę, a ja bez problemu wysyłałem jej raz po raz małe listy z kilkunastoma tabletkami.
Czytaj dalej...

Losy Syntetycznego Dragu

  • Dział: Strefa
„W ostatni piątek, 16 kwietnia 1943 roku, wczesnym popołudniem byłem zmuszony przerwać pracę w laboratorium i udać się do domu z powodu niezwykłego uczucia niepokoju i lekkich zawrotów głowy. W domu położyłem się do łóżka i zapadłem w całkiem przyjemny nastrój jakby odurzenia, charakteryzujący się szczególnym pobudzeniem wyobraźni. W stanie podobnym do snu, z oczami zamkniętymi (blask dziennego światła sprawiał mi przykrość), chłonąłem zmysłami nieprzerwany strumień fantastycznych obrazów i niezwykłych kształtów z mocną, kalejdoskopiczną grą kolorów.”
Czytaj dalej...

Kolekcjonerska brać

  • Dział: Strefa
 - Cześć, dzisiaj w ofercie mamy najlepszą afgańską kokainę! – wita mnie rozweselony dwudziestolatek, gdy wchodzę do wrocławskiego smartu. „Zmęczone” oczy wskazują, że jest wytrawnym kolekcjonerem (choć zabawnie się pomylił, afgańska koka przecież nie istnieje!). Jego kolega, widząc moją konsternację, prostuje: – Nie przesadzaj. My tu tylko kolekcjonerskie rzeczy mamy!
Czytaj dalej...
Subskrybuj to źródło RSS