A+ A A-

Magia z równin centralnych...

Bez bicia przyznaje się, że opisanie w kilku zdaniach tego co grają muzycy z Ciechocinka nie jest prostym zadaniem. Sprecyzować kręgi muzyczne w jakich porusza się Ex Usu jest o tyle ciężko, że nie jest to czysty folk, bo w ich muzyce na próżno szukać „ludyki” znanej choćby ze szwedzkiego Hoven Droven czy rodzimego Carantuhillal.  

 

Pomimo, że ich twórczość wyraźnie stylizowana jest na muzyce dawnej, nie znajdziemy tu ciężkiego „rycerskiego patosu”, który w projektach takich jak choćby Pilori czy Ataraxia może budzić co najwyżej uśmiech. Sam też klimat nie jest tak mroczny, do jakiego przyzwyczaiły nas wyżej wymienione zespoły.

Sama nazwa grupy wywodzi się z łaciny i oznacza zgodność ze zwyczajem, co jak mówią  sami twórcy oznacza, że ich głowną inspiracją jest folklor i obyczajowość np. rycerska. Muzyka Ex Usu, pomimo „średniowiecznej” stylizacji, jest zaskakująco lekka i zwiewna, pełna radośći życia i wielkiego podziwu dla natury. Ex Usu zabierze nas do fantastycznego świata pełnego magii i dawnych legend w którym wolność i obcowanie z przyrodą miesza się ze śpiewem rusałek z nadwiślańskich bagnisk i zapachem łanów zbóż środkowej Polski.

 

Muzyka jednak, pomimo tego że można o niej dużo pisać i mówić, zawsze broni się sama. Tak więc i Wam drodzy czytelnicy polecam osobiście blizej przyjżeć się tej pozycji, bo myślę że jest godna uwagi.Więcej informacji oraz ich utwory Ex Usu znajdziecie na:

www.myspace.com/exusu

Oceń ten artykuł
(0 głosów)