A+ A A-

REGAU - Nareszcie

Muzyka rege mieści w sobie niezbadane energie. Tak jak nieznane są jej losy w przyszłości. Ma w swej historii liczne, spełnione proroctwa ale także fałszywe przepowiednie. Jej siła i moc polega też na tym, że potrafi się wpisać w klimaty, jakie dawniej funkcjonowały na pograniczu duchowych światów, między wiarą, wiedzą i wyznaniem, poza domeną gustu i upodobania. W nowej epoce o tyle jest inaczej, że nie trzeba już wszystkiego tłumaczyć od początku. Może też i dlatego, że nie widać końca całej tej historii. Opowiedziana we fragmencie zawsze znajdzie dla siebie jakieś miejsce.
 
Chciałbym, żebyśmy widzieli rege muzykę jako wielowymiarowy fenomen a jej historię jako wielowątkową opowieść, trwającą tyle samo, co czas opowiadania. I choć wydać się to może nierealne, pozostałoby takim rzeczywiście, gdyby nie magia. Magiczny realizm, raz spotkany, nie da już o sobie zapomnieć, łącząc się z dźwiękiem, tonem i melodią, choćby nawet taką nieistniejącą. Nie darmo jesteśmy rówieśnikami zmarłych i nienarodzonych. Zawsze możemy uczestniczyć w tym, co będzie i w tym, co było. Trzeba pamiętać też o tym, że różne miejsca to różne punkty na mapie. Choćby tylko i z tej racji, że dzieje się to w różnym czasie. Znaczenie ma nie tylko pamięć zdarzeń, ale i to, że sens im nadaje zarówno większa całość jak minimalny aspekt. A trudno o lepszy symbol, niż niesie ze sobą rege. To Marley nazwał ją muzyką tęczy i spośród określeń, pomiędzy tym, co musi być jakieś, bo Regau to niewątpliwie słowiańskie rege, wybieram jako jej właściwe miejsce Rainbow Country. Można się tam przenieść, słuchając Nareszcie. Gdybym kiedyś miał zagrać muzyczną prezentację do Regelekcji, zapewne bym umieścił w programie jakiś fragment, wybrany z tego albumu. Same duby zasługują na osobną uwagę. Nie porównując ich z innymi dokonaniami z tej dziedziny z łatwością rozpoznamy charakterystyczne ridimy i nawiążemy kontakt z rodzimą historią rege muzyki. Melodyka bliska piosenkom zespołów takich jak Daab i Gedeon Jerubbaal, teksty nawiązujące do przesłania zespołu 12rćl i wszystko wymiksowane w studio Radioaktywni Adama Celińskiego. Wzajemne powiązanie owych relacji sprawia, że Regau jawi nam się jako kolejne ogniwo długiego łańcucha w splątanej sieci ludzkich doświadczeń, gdzie wspólnota rocka i ducha potrafią zabrzmieć potężnie, jak owa trąba z Apokalipsy [4:1].
 
REGAU - Nareszcie
Oceń ten artykuł
(0 głosów)